Przedsiębiorcy SPPWTK - prezentacje






Członkowie Stowarzyszenie Prywatnych Przedsiębiorców Warszawskiego Traktu Królewskiego to w przeważającej części właściciele kawiarni, restauracji, sklepów spożywczych, jubilerskich czy pamiątkarskich, galerii sztuki, czy usług hotelarskich.
Zrzeszamy ok. 120 firm, a liczba ta zmieniała się w ostatnich latach nazbyt często.
Niektóre firmy istnieją już dziesiątki lat, inne dopiero próbują stawiać pierwsze kroki.
Poniżej przedstawiamy wybranych przedsiębiorców w ramach poradnika i przewodnika po naszych placówkach.
Publikacje są aktualizowane i pochodzą z naszego
Facebooka staromiejskiego.



restauracja

"Świętoszek - Tartuffe"
Jezuicka 6/8

730 013 312

kontakt@swietoszek.pl


24 kwietnia 2023

"Świętoszek" (fr. Le Tartuffe ou l’Imposteur) to najsłynniejsza ze sztuk Moliera , swój rozgłos zawdzięcza nie tylko walorom artystycznym, ale także skandalowi, jaki wywołało w XVII-wiecznej Francji za wykpienie hipokryzji religijnej. Nazwę "Świętoszek" nadano w 1986 roku dawnym niemal średniowiecznym piwnicom staromiejskiej Warszawy przy ul. Jezuickiej 6/8 - to dawny Klub - Restauracja Federacji Pracowników Kultury i Sztuki - według jego założycieli wzorowany na dawnych klubach angielskich. Pod koniec lat 80-tych XX w. wszelkie ważne spotkania, rauty i bankiety były tu organizowane niezwykle często. Bywali tu artyści filmowi i teatralni, artyści sztuk wszelakich, reżyserzy, pisarze, sławni muzycy, a przede wszsytkim ludzie kultury szeroko rozumianej, a najczęściej politycy
W historii tego miejsca nastąpiły lata chude i jak się okazało, nie każda zmiana kierownictwa lokalu wpływała dobrze na jego popularność, która gasła coraz bardziej, wobec ogromu bardziej nowoczesnej, albo smaczniejszej konkurencji.
Dziś restauracja "Świętoszek Tartuffe" znajduje się w prywatnych rękach Pana Hieronima Piotrowskiego i po latach uporczywej pracy właściciela, niekończących się uzgodnieniach, remontach i zdobywaniu kolejnych zezwoleń i licencji - jest znów miejscem, które cieszy się co raz większą popularnością. Ogromna dbałość o klienta, a przede wszystkim doskonała kuchnia i urokliwe wnętrza dopełniają całości. Nadal przybywają tu goście oficjalni, rezerwując z wyprzedzeniem stoliki, ale jest to lokal także otwarty dla rodzin, na niedzielne obiady, na uroczystości familijne, przyjęcia ślubne i z każdej okazji. Przed każdymi świętami wiele firm zabiega o rezerwację na spotkania pracownicze - dawniej to był "śledzik" przed Bożym Narodzeniem i "jajeczko" przed Wielkanocą. Przy takich okazjach mówi się "myśmy tam byli, miód i wino pili". Teraz trzeba powiedzieć, że raz na jakiś czas odwiedzić "Świętoszka" trzeba koniecznie. Piszący te słowa, próbował wiele potraw, ale za każdym razem byłem zaskoczony poztywnie; smakiem, estetyką potrawy, podaniem i wystrojem. Wspaniała obsługa dopełnia reszty.



pamiątki

"Love Poland Design"
Freta 29/31
577 977 211

kontakt@lovepolanddesign.pl
17 kwietnia 2023

"Love Poland Design" to ludowa nazwa sklepu z pamiątkami. To żart zamierzony bo nazwa, przypomina dla nie znających języków obcych - kawiarnię "Shabby Chic Coffee", równie przyjemną. Przyzwyczailiśmy się już do nazw anglojęzycznych, które są po prostu konieczne z uwagi na duży ruch turystyczny na który czekaliśmy z takim utęsknieniem.
Sklep z pamiątkami na Freta 29/31 to sklep niezwykły, śmiało można powiedzieć, że to też sklep z ciekawymi pomocami szkolnymi, zabawami edukacyjnymi i grami, kubkami, czy papeterią . Tu po prostu wszystko jest wesołe i cieszy oko. Trudno opisywać dziesiątki produktów, gadżetów i niespodzianek jak choćby kolorowe skarpetki, dziś tak modne z szaloną kolorystyką i dowcipnymi rysunkami. O popularności sklepu świadczą młodzi ludzie, którzy z zainteresowaniem i uwagą oglądają kolejne fragmenty wspaniałej ekspozycji. Mało tego, nawet robią tu zakupy. Właścicielce firmy należy pogratulować gustu i życzyć kolejnych placówek, bo jeszcze jedna działa w Pałacu Kultury, co nikogo nie powinno dziwić.



Hostel

"Oki-Doki"
Długa 6
22 635 79 58
oldtown@okidoki.pl
15 kwietnia 2023

Dopisywanie opinii do obiektu, który ma tych opinii (dobrych) ok. półtora tysiąca mija się z celem. Ja po prostu znam tą kamienicę, która przez dość długi czas była do sprzedania, bo od lat obserwuję rynek nieruchomości. To co współcześni właściciele zrobili zasługuje na najwyższą ocenę. Wchodzisz niby do baru, potem schodki w dół i winda (winda na Starym czy Nowym Mieście to ewenement). Jedziemy gdzieś wysoko może to 2 albo już 4 piętro. Przed nami pokój dwuosobowy. Fantastyczne miejsce do spania i odpoczynku. Jest łazienka z prysznicem (telewizor także), a na parterze lodówa ogromna, gdzie każdy coś może sobie przechować i kuchnia, gdzie jeśli umiesz, to sam sobie przyrządzisz, albo podgrzejesz. Nocowałem w wielu hostelach, ale ten ma pokój na osiem osób, gdzie każdy ma "swój intymny mały świat". Zasłonami zasłaniamy swoje spanie i obok skrytka, na wszelkie skarby zbędne, kiedy idziemy na wycieczkę po Warszawie. Ta niewielka kamieniczka została czarodziejsko zmieniona w cudowne miejsce noclegowe dla niemal 140 osób. Zastanówcie się kochani, gdzie warto z ogromnym wyprzedzeniem rezerwować nocleg. Przecież obok macie największe historyczne i gastronomiczne atrakcje starej Warszawy.



jubilerstwo
"MK"
Świętojańska 7
22 63 579 58
mkjubiler@gmail.com
15 kwietnia 2023

Jednym z najmniejszych i jednocześnie jednym z najpiękniejszych sklepów jubilerskich jest maleństwo z kilkoma tylko gablotami gdzie lśni srebro, złoto i przede wszystkim bursztyn. Do tego sklepu włamywano się kilka razy, co świadczy o doskonałym guście właściciela i w końcu niezłym rozeznaniu pewnej branży nieco niszowej. Na wystawie króluje ogromny statek z bursztynu, chyba już kolejny, który popłynął na dalekie morza i w dalekie kraje. Tu są precjoza wysublimowane, w niezwykle dobrym guście. Warto się zastanowić drogi Panie, czym zachwycić żonę!



księgarnia
"Inne Historie"
Długa 4
730 707 220
ksiegarniadluga@gmail.com
15 kwietnia 2023

Kiedyś napisałem, że na Starym i Nowym Mieście nie ma już żadnej księgarni. Otóż nie miałem racji i tu przepraszam, radując się równocześnie. Jest wspaniałe miejsce na ulicy Długiej (blisko Freta) i obok hostelu Oki-Doki. Księgarnia to niezwykła bo posiada dzieła wspaniałe, a nie żadną popularną tandetę. Połowa książek jest w języku angielskim, co powinno zainteresować licznych turystów nocujących obok. Tu znalazłem spory wybór albumów malarskich i ogrom książek dla dzieci w osobnej salce. Jest pięknie, czysto i każdą kaiążkę czy album chce się wziąść do ręki. Urocza Pani poleciła mi album zdjęć o dawnej Warszawie. Coś pięknego bo i moja czapka pilotka z lat 50-tych też tu jest. Dziękuję za miłe chwile w tej cudownej placówce Kulturalnej przed duże K oczywiście. Księgarnia nazywa się "Inne Historie" czyli "Other Stories"




restauracja
"Boruta"
Freta 4/6
22 831 61 97
508 339 006

rezerwacja@restauracja-boruta.com.pl
14 kwietnia 2023
"Boruta" to taki wesoły diabeł, który częściej płata figle jak komuś krzywdę zrobi. Bo przecież nigdzie mu tak nie będzie dobrze i wesoło, pamiętając nazbyt ciepłe miejsce pracy szefa. Już wtedy wiedziano co to praca zdalna. Z tej wesołej opowieści wywodzi się nazwa restauracji wyjątkowej. "Boruta" na tle swojej kamienicy zawsze imponowała wspaniałymi ogródkami, pełnymi kwiatów i kolorowych serwet, ukrytych świateł, dyskretnych świec dających posmak innej epoki. Takie też są śliczne wnętrza - zupełnie z innej epoki. Stylowe szafy, przeszklone gabloty, ozdobne lustra, a nawet stare komody i bufety. Tu wszystko pasuje do Starej Warszawy lat nieco minionych (lata 20-te, 30-te XX wieku) i tu czujemy się jak w starej kamienicy (którą odbudowano z wojennych ruin). Nie ma tu ciemności i duchoty dawnych buduarów czy salonów obitych skórami i pluszem. Tu chce się być i to jest kwintesencją tego lokalu. Jeśli dorzucimy do tego dobrą kaczkę z buraczkami i cudownymi kopytkami, żurek w chlebie czy golonkę, której zdjęcie zrobiło furorę europejską to wystarczy jeszcze dodać niedawno sprowadzone doskonałe piwa browaru konstancińskiego. Polecam szczególnie piwo Warszawskie z beczki, Łoś też ciekawy, Gniewosz, jest piwo Noteckie i 3 odmiany piwa z Konstancina. Od pszenicznego i miodowego poprzez jasne pełne do portera włącznie.
Tęsknimy niezwykle (jako klienci) za ogródkiem z huśtawkami, gdzie piwo smakowało inaczej. Każdy to powie, że dobry pomysł (choć nieco kosztowny) nie może być solą w oku dla sympatycznych sąsiadów - bo też mogą myśleć jak zadowolić dowolną atrakcją naszych gości. Władze miasta czy inne zarządy niech się też pochylą nad taką drobną sprawą. Mieć większe wpływy czy nieutulony żal i smutek klientów, turystów i warszawiaków.




restauracja
"U Pana MIchała"
Freta 4/6
22 635 87 44
13 kwietnia 2023
Jedną z najbardziej znanych i lubianych restauracji jest - w zasadzie bar, albo pub - jak kto woli, ale zawsze "U Pana Michała" na ul. Freta przy Mostowej. Pewien znajomy zachęcony opowieściami o tym lokalu, stanął przed wejściem wieczorową porą i obserwował dziwne zjawisko. Zaglądając przez okno - to w zasadzie sala niemal pusta. Co chwilę, ktoś wchodzi do bramy i znika, a na sali nie widać żadnego tłoku. Kiedy tak przemknęło kilkanaście osób - odważnie wszedł do bramy i odkrył wejście za którym wszyscy znikali. Drewniane, szerokie schody prowadzą w dół - lekko skręcają w lewo i wpadamy od razu do baru. Tu można się pokrzepić po wejściu i obejrzeć zdjęcie szefowej (choć odwrócona). Po chwili ukazuje nam się niewielka salka w starej cegle zabytkowej z łukami jak przystało na staromiejskie lochy i piwnice. Tuż obok następna sala jeszcze mniejsza, a za nią tycia, tycia - bardziej intymna. Na ścianach zdjęcia znanych i zapoznanych muzyków, którzy tu grali i nadal koncertują - szczególnie w piątki i soboty. Inne zdjęcia to portrety stałych bywalców, którzy z radością spotykają się znowu. To niezwykłe miejsce w zasadzie jest wspaniałym klubem mieszkańców Starówki i przyjaciół "Pana Michała". Tu w każdą środę od 17 do 22 spotykają się fani gry w brydża. Czasem walka o szlema "w bez atu" trwa równocześnie na trzech stolikach.
Nie znam bardziej przyjaznego lokalu, gdzie niemal wszyscy się znają. To także bardzo przyjazny lokal dla wszelkich gości i turystów. Jadałem tu kiedyś wspaniałe kotlety schabowe (nadal są w karcie). Tu dostaniesz nie tylko pierogi, ale i flaki, placek po zbójnicku, bigos czy fasolkę po bretońsku. Tu warto przyprowadzić gościa z dalekiego kraju - bo to typowa kuchnia warszawska, do tego smaczna i świetnie przyprawiona. Piwo jest zawsze, inne napoje do wyboru.



Galeria jubilerska "SAWA"
Rynek Starego Miasta 19/21
tel. 504 497 879
hello@sawa-galeria.pl
31 marca 2023

Dziś przedstawiamy Galerię "SAWA" - to niewielki lokalik na Rynku Starego Miasta w miejscu, gdzie kiedyś usiłowano utrzymać informację turystyczna. Pomysł nie bardzo wypalił, bo wspaniała informacja turystyczna istnieje od dawna na Placu Zamkowym i spokojnie obłuży wszystkich odwiedzających Stare i Nowe Miasto. Galeria "Sawa" to wysmakowana prezentacja wyrobów jubilerskich z unikatową biżuterią. Prowadzi to "cudeńko" Pan Jerzy Macur, który jest także organizatorem targów złotniczych i prezesem Fundacji dla Rozwoju Polskiej Branży Złotniczo-Jubilerskiej.




"Delikatesy ML"
ulica Piwna 45/47
tel. 22 831 35 45
31 marca 2023
Od dziś, a nawet od wczoraj, będziemy tu prezentować firmy naszych przyjaciół - członków Stowarzyszenia Prywatnych Przedsiębiorców Warszawskiego Traktu Królewskiego. Od dawna czynimy to nieśmiało, teraz systematycznie.
Zaczynamy od Delikatesów na Piwnej. Sklep Janusza Lücka to placówka doskonale wszystkim znana. Kiedyś było tu 17 tyś "asortymentów", dziś podobno już 30 tyś. Najlepiej zaopatrzony sklep spożywczy jaki znam w warszawskim Śródmieściu. Doskonały wybór win, w atrakcyjnych cenach. Pełen asortyment nabiału, pieczywa, wędlin i napojów wszelkich. Skromniejszy turysta skomponuje tu śniadanie bez wstępowania do żadnych barów. Szef zawsze na miejscu, zawsze pomoże, nawet z większością sąsiadów jest zaprzyjaźniony.